PICTORIBUS-ATQUE-POETIS
QUODLIBET-AUDENDI-SEMPER
FUIT-AEQUA-POTESTAS

QUINTUS HORATIUS FLACCUS

DIALOGUE-------DIARY-------E-PRUS-------ESSAY-------PHILOSOPHE-------POEMS1

YOU TRANSLATE

19 września 2012

Płk. Ignacy Hugo St. Matuszewski - Epitaphion

Płk. Ignacy Matuszewski
























Smutek mam od dawna, i dziwne, że przychodzi
w ten letni dzień, kiedy brakuje powiewu lub bryzy.
Ponieważ wiatr przychodzi tu z innego świata,
ze świata ponad chmurami. Gdy patrzę na białe
skały, dopiero tam w świetle bramy czuję słowa,
ukryty szelest, szum. Zbliża się epoka przelotu
żurawi. W przestrzeni powstają więc znaki, litery,
rozciągnięte szyki, Jak długi płaszcz rozsnuty.
Przez niebo przechodzi dreszcz. Pierwszy ptak
odbija się od innych skrzydeł. Niknie świetlisty
impuls i pęka struna, tam wysoko.

Drugi ptak spoza kręgu spada samotnie na łąkę.
I pęka struna. Tak, smutek mam od dawna, między chmurami
a ziemią zalega cisza. Nagle odległy krzyk odlatujących
żurawi, jako pożegnanie. Nie odnajdziesz więc po mnie śladu,
nie szukaj w szczątkach. Byłem tu po raz ostatni.

14 sierpnia 2012

14-ty dzień Powstania

deszcz w Warszawie, 14 dni po rocznicy
wybuchu Powstania, zastanawiam się
nad kondycją ludzi społeczeństwa narodu
jaki jest czas by powołać ideę, co chciał
powiedzieć Juliusz Słowacki, tworząc poemat
"Król Duch," który przerwany ma jeszcze
większe znaczenie, skąd Juliusz czerpał
inspirację

deszcz pada od rana, dzień w półmroku
nieruchome drzewa przed oknem
jaka brama powinna zamknąć epokę
nad przepaścią, ludzie nie czują
nie słyszą narastającego szumu, idą
tak, jak im kazano iść, kołowrotek
pokoleń, silne poczucie trwania
właśnie tu

miara kroków, staccato kropel deszczu
zły obraz dni, w oku bolesne szkło